Pixabay / pexels.com
Rywalizacja o miejsce na pierwszej stronie wyników wyszukiwań jest niezwykle zacięta. To tak, jakby każdy chciał znaleźć się na szczycie listy przebojów. Niestety, miejsc jest niewiele, a ochotników setki. Dlaczego pierwsza strona wyszukiwarki jest tak ważna? Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno pytanie: jak często zaglądasz na kolejne strony? W temacie płatnych reklam, czy wiesz, ile dokładnie warta jest Twoja wysoka pozycja?
Niektórzy uważają, że optymalizacja pod kątem wyszukiwarek, to działania rozpoczęte przez nadzieję na sukces. Nadzieja to jedno, ale liczby to drugie. W celu rozwiania wielu wątpliwości, w artykule przedstawione zostaną badania dotyczące klikalności wyników pierwszej strony. Dzięki temu dowiesz się, na podstawie czego prognozować przyszły ruch, a ostatecznie, jak określić jego wpływa na Twoje miejsce w rankingu wyszukiwarki.
Przeprowadzono wiele badań, aby określić ile kliknięć otrzymuje każda ze stron na pierwszej karcie Google. Liczbowe określenie Twoich wyników może dać Ci dokładne wyobrażenie o tym, jak skuteczne są Twoje działania optymalizacyjne.
Pytaniem które zawsze zadaje sobie ktoś, kto inwestuje w AdWords, jest: Czy to jest naprawdę skuteczne? Czy organiczne wyniki wyszukiwania są tak ważne, gdy mogę po prostu zapłacić za pozycję na pierwszym miejscu? Odpowiedź jest prosta i jednoznaczna: “TAK, organiczne wyniki wyszukiwania są najważniejsze!”, gdyż opierają się użyciu najbardziej istotnych treści dotyczących wyszukiwania. Użytkownicy wiedzą, że Google pokazuje trafne wyniki, więc klikają w te na najwyższych pozycjach. W rezultacie aż 90% wejść po wyszukiwaniu dotyczy wyników organicznych, zaś nieliczna reszta to kliknięcia w płatne reklamy.
Co więcej, tylko 8,5% użytkowników przechodzi n a kolejne strony listy wyników wyszukiwania. Pełne dane prezentują się następująco:
Każda kolejna strona otrzymuje około 0,2% lub mniej całkowitego ruchu w wyszukiwarce. Nie możesz jednak myśleć, że jeśli Twoje treści znajdą się w wynikach na drugiej stronie, zbiorą 4,8% wszystkich kliknięć. Ruch dotyczy całej karty, a więc jest podzielony na wszystkie wyświetlane na niej odpowiedzi. Jeśli więc nie jesteś w czołowej trójce, prawdopodobnie otrzymasz tylko ułamek tej liczby, a to naprawdę niewiele.
Jeśli już znalazłeś się na pierwszej stronie, gratulacje! Nie odpalaj jednak jeszcze fajerwerek. Jeśli zajmujesz pozycję od 6 do 10, możesz liczyć na zaledwie 12% wszystkich kliknięć. To właśnie trzy pierwsze miejsca zbierają aż połowę ruchu, z czego aż 30% stanowi udział topowego wyniku.
Średni ogólny współczynnik klikalności dla wyników na pierwszej stronie prezentuje się następująco:
Kolejnym krokiem w określaniu wartości bieżącej organicznej listy wyszukiwania jest ustalenie, ile razy w ciągu miesiąca użytkownicy wyszukują Twoje słowo kluczowe. Możesz to w darmowy sposób sprawdzić za pomocą narzędzia KeyWord Tool. Inna bezpłatną opcją w wersji komputerowej jest “Good Keywords”. Są to podstawowe programy, więc jeśli jesteś zaawansowanym twórcą, możesz poszukać czegoś innego. Spróbuj wpisać w wyszukiwarce “programy do słów kluczowych”, a niektóre z najlepszych z nich pojawią się na najwyższych ORGANICZNYCH pozycjach.
Jeśli natomiast posiadasz konto Google Ads, wystarczy, że się zalogujesz i wybierzesz odpowiednie narzędzie. W prawym górnym rogu kliknij “planer słów kluczowych”, a następnie “Zaplanuj budżet i uzyskaj statystyki dotyczące słów kluczowych”. W kolejnym kroku wpisz słowo kluczowe i zakres dat, które chcesz sprawdzić i kliknij “prześlij”.
Źródło: Startup Stock Photos / pexels.com
Gdy już znasz orientacyjną liczbę wyszukiwań i koszt kliknięcia, wyszukaj CTR dla pozycji pierwszej strony i oblicz zwrot swojej inwestycji.
Przykład:
Załóżmy, że masz słowo kluczowe, które jest wyszukiwane 3000 razy w miesiącu, a Twoja firma znajduje się na drugiej pozycji.
CTR wynosi 17,6, ale ponieważ jest to procent, dzielimy 17,6 przez 100. Stosując wzór, otrzymujemy:
0,176 x 3000 = 528
Wzory są następujące:
procent klikalności pozycji x liczba wyszukiwań = liczba odwiedzających
liczba odwiedzających x koszt kliknięcia (CPC) = wartość brutto
wartość brutto – wydatek na osiągnięcie rankingu = ROI (zwrot z inwestycji)
Najbardziej ekscytujące w tym procesie jest to, że stosowanie SEO nieustannie przynosi Ci korzyści. Po osiągnięciu zaszczytnej pierwszej pozycji na liście wyników wyszukiwania, jej utrzymanie staje się coraz tańsze, więc Twój ROI rośnie! Zwróć też uwagę, że za każdym razem, jak osiągasz miejsce nr 1, wyniki dla innych słów kluczowych tej witryny znacznie rosną i stają się frazami long tail. To znaczy, że jeśli Twoja topowa witryna związana jest ze słowem kluczowym “restauracja”, zwiększą się wyszukiwania “najlepszej restauracji w Warszawie” itd.
Jest to dalekie od dokładnych obliczeń matematycznych, które zawsze się sprawdzają. Zmieniają się bowiem algorytmy Google, preferencje użytkowników, trendy w tematach i wiele innych czynników, które mogą wpłynąć na Twoje wyniki. Najważniejsze jest więc Twoje zaangażowanie. Odpowiednio optymalizuj swoje treści, dbaj o ich jakość i aktualność, a z pewnością zobaczysz efekty swoich wyników.
