Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Czy są ludzie, którzy nigdy nie potrzebowali dodatkowych środków? W teorii – być może. W praktyce – rzadko. Codzienność bywa nieprzewidywalna, a pożyczka to dla wielu po prostu narzędzie finansowe. Używane w konkretnym celu, z większą lub mniejszą rozwagą. Nie zawsze chodzi o nagły kryzys. Coraz częściej – o elastyczność i możliwość reagowania na zmieniające się potrzeby.
Profil przeciętnego pożyczkobiorcy w Polsce nie jest już tak oczywisty jak kiedyś. Dawniej kojarzono go głównie z osobą o niższych dochodach i ograniczonym dostępie do kredytów bankowych. Dziś ten obraz się zmienia. W statystykach zaczynają pojawiać się osoby zatrudnione, z wykształceniem wyższym, mieszkające w miastach średniej wielkości. Potrzeba szybkiego finansowania okazuje się powszechna – niezależnie od poziomu zarobków.
Co ciekawe, dużą grupę wnioskodawców stanowią młodzi dorośli. Pożyczka od 18 lat nie jest już niczym nadzwyczajnym. Dla niektórych to pierwszy kontakt z produktem finansowym, dla innych – jedyny sposób na sfinansowanie nieprzewidzianego zakupu czy pokrycie podstawowych kosztów życia. Studenci, młodzi pracownicy, osoby stawiające pierwsze kroki na rynku – to osoby, które coraz częściej pojawiają się w bazach klientów firm pożyczkowych.
Na drugim biegunie znajdują się osoby dojrzałe, z doświadczeniem zawodowym i większą świadomością finansową. W ich przypadku pożyczka niekoniecznie wynika z braku – raczej z potrzeby płynności lub uniknięcia opóźnień w płatnościach. Niektórzy korzystają z niej jako z bufora, który pozwala funkcjonować spokojnie mimo chwilowych trudności.
Rosnącą grupą są także cudzoziemcy. Szczególnie widoczna jest pożyczka dla Ukraińców, która odpowiada na realne potrzeby migrantów mieszkających i pracujących w Polsce. Coraz więcej instytucji dostosowuje ofertę do tej społeczności, biorąc pod uwagę różnice formalne i językowe. Wnioskodawcy z Ukrainy często pracują legalnie, mają nadany numer PESEL i są w stanie wykazać dochody – to czynniki, które zwiększają ich wiarygodność w oczach instytucji finansowych.
Na popularność pożyczek wpływa też zmiana mentalności. Wielu konsumentów przestało traktować zobowiązania krótkoterminowe jako ostateczność. Dla części to decyzja racjonalna – dostęp do środków bez konieczności angażowania oszczędności czy sprzedawania majątku. Czasami chodzi o komfort, czasami o wygodę. Szczególnie w sytuacji, gdy procedura wnioskowania jest uproszczona, a decyzja zapada w ciągu kilkunastu minut.
W tle pozostają także kwestie społeczne. Inflacja, nieregularne dochody, niestabilność rynku pracy – wszystko to sprawia, że pożyczki są postrzegane jako realna odpowiedź na bieżące potrzeby. Nie zawsze są optymalnym rozwiązaniem, ale dla wielu osób są jedynym szybkim wyjściem z trudnej sytuacji.
Można więc zapytać: czy pożyczka staje się normą w nowoczesnym zarządzaniu domowymi finansami? A może to tylko etap, po którym społeczeństwo zacznie szukać innych dróg?