Materiał Partnera
Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Znasz to uczucie, kiedy poziom stresu w organizmie sięga zenitu, a kawa przestaje działać? Kiedy ciało krzyczy o regenerację, a umysł odmawia współpracy? To właśnie wtedy na scenę wkraczają adaptogeny. Ich zadanie? Wspierać nasz organizm w walce z przeciążeniem fizycznym i psychicznym. Ale który z nich robi to lepiej: różeniec górski (Rhodiola rosea) czy żeń-szeń (Panax ginseng)?
W tym artykule przyjrzymy się bliżej obu tym roślinom, zbadamy ich działanie, wyniki badań naukowych oraz praktyczne zastosowanie. Na koniec spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: który adaptogen sprawdza się lepiej w walce ze stresem?
Adaptogeny to naturalne substancje roślinne, które pomagają organizmowi przystosować się do stresu, niezależnie od jego źródła – fizycznego, emocjonalnego czy środowiskowego. Ich działanie nie jest ukierunkowane na jeden konkretny objaw, ale raczej wspiera homeostazę, czyli naturalną równowagę organizmu. Siłę natury oraz potęgę nauki adaptogenów znajdziesz w zielonych kapsułkach https://www.herbyourself.pl/
Aby dana substancja została uznana za adaptogen, musi spełniać trzy kluczowe kryteria:
Różeniec górski to roślina rosnąca na zimnych, wysokogórskich terenach Syberii, Skandynawii i Chin. Tradycyjnie stosowany przez ludy arktyczne jako „energetyczny korzeń”, w medycynie ludowej wykorzystywany do zwiększania wydolności fizycznej, poprawy nastroju i koncentracji.
Różeniec obniża poziom kortyzolu (hormonu stresu), zwiększa poziom serotoniny i dopaminy w mózgu, a także poprawia gospodarkę energetyczną komórek poprzez regulację funkcji mitochondriów.
Żeń-szeń azjatycki wywodzi się z tradycyjnej medycyny chińskiej, gdzie od tysięcy lat używany jest jako „panaceum” – lek na wszystko. Szczególnie ceniony za właściwości wzmacniające i odmładzające.
Żeń-szeń normalizuje odpowiedź osi HPA (podwzgórze-przysadka-nadnercza), podnosi poziom energii i odporności, redukuje oznaki zmęczenia fizycznego i psychicznego oraz wspomaga funkcje poznawcze.
Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. Wybór zależy od dominujących objawów stresu i potrzeb organizmu. Dla szybkiego wsparcia psychicznego i poprawy koncentracji – różeniec. Dla ogólnej regeneracji i wzmocnienia – żeń-szeń.
Tak, ale z rozwagą. Istnieją preparaty łączące oba ekstrakty, jednak najlepiej zacząć od jednego i obserwować reakcje organizmu. Jeżeli jednak chcesz poczuć siłę synergii adaptogenów to wybierz recepturę Herb Yourself Twój sprawniejszy Mózg i układ nerwowy, która posiada kompleks adaptogenów oraz witamin wspierających funkcje kognitywne organizmu.
Zarówno Rhodiola rosea, jak i Panax ginseng to potężne narzędzia w walce ze stresem. Działają inaczej, ale komplementarnie. W rękach świadomego użytkownika mogą wspierać nie tylko w stresie, ale i w codziennej walce o zdrowie, energię i jasny umysł.
Bibliografia
Darbinyan, V., Kteyan, A., Panossian, A., Gabrielian, E., Wikman, G., Wagner, H. (2000). Rhodiola rosea in stress induced fatigue – a double blind cross-over study of a standardized extract SHR-5 with a repeated low-dose regimen on the mental performance of healthy physicians during night duty. Phytomedicine, 7(5), 365-371.
Kennedy, D. O., Scholey, A. B., & Wesnes, K. A. (2001). Dose dependent changes in cognitive performance and mood following acute administration of Ginseng to healthy young volunteers. Nutritional Neuroscience, 4(4), 295-310.
Panacea.pl. (2023). Rhodiola rosea – adaptogen z arktycznych skał.
Rozanski.li. (2022). Panax ginseng i jego potencjał w modulacji układu nerwowego.